Chociaż podaż na rynku mieszkaniowym wydaje się być wyższa niż popyt, tysiące gotowych pod klucz mieszkań czekają na nabywców – nic bardziej mylnego. Zapotrzebowanie na mieszkania jest bardzo duże, ale coraz mniej chętnych ma wystarczające finanse, aby je kupić. Wysokie ceny za jeden metr kw. są dla wielu cenami zaporowymi, banki bardzo zaostrzyły przepisy dotyczące udzielania kredytów mieszkaniowych, poza tym perspektywa spłacania kredytu przez kilkadziesiąt lat jest dla wielu osób bardzo ryzykowna. Wynajmowanie mieszkania wiąże się z dużymi płatnościami, tak naprawdę, do kieszeni właściciela mieszkania. W Polsce jest wiele mieszkań tzw. komunalnych, które są własnością gminy. Mieszkają w nich od lat ludzie, którzy nie mogą tych mieszkań wykupić, gminu nie mają pieniędzy na remonty, budynki niszczeją. Sytuacji mieszkań komunalnych nie regulują żadne ustawowe przepisy, każda gmina kieruje się własnym interesem. Niektóre samorządy proponują dotychczasowym lokatorom wykupienie tych mieszkań na własność – wartość mieszkania wycenia rzeczoznawca, a gmina może od tej kwoty udzielić najemcy bonifikatę w wysokości od 1 do 99% wartości mieszkania. Bonifikata nie jest obowiązkiem, a jedynie uprawnieniem, stąd zapewne wiele samorządów widzi w tym niezły interes i wręcz zawyża ceny. Kółko się zamyka – lokatorów nie stać na wykup mieszkania, budynki niszczeją, gmina nie ma pieniędzy na remonty….polska rzeczywistość.
Mieszkania komunalne szansą na poprawienie rynku mieszkaniowego?
